Mary Wollstonecraft: rozważna czy romantyczna? – dyskusja wokół książki "Wołanie o prawa kobiety”
W Dzień Kobiet, 8 marca 2011 roku, do rąk polskich czytelniczek i czytelników trafia pierwszy tytuł serii „Prababki” wydawnictwa Mamania - „Wołanie o prawa kobiety”. To klasyczna, pełna pasji, filozoficzna rozprawa Mary Wollstonecraft z końca XVIII wieku, w której autorka porusza takie kwestie, jak edukacja kobiet, prawo do pracy, czy konieczność zrównania praw kobiet i mężczyzn.
Mary Wollstonecraft, w Polsce najczęściej rozpoznawana do tej pory jako matka pisarki Mary Shelley, w krajach anglosaskich od wielu lat znajduje się zarówno w feministycznym, jak i w filozoficznym panteonie, a jej postać można znaleźć w każdym podręczniku do historii.
„Wołanie o prawa kobiety” jest z pewnością kamieniem milowym procesu emancypacji kobiet. Czy jednak Mary Wollstonecraft bliżej do żyjącej jej współcześnie Jane Austen, jak jej twórczość ujmują nieraz badaczki gender, czy może – jak widzą ją inne - do Rousseau? Czy Mary Wollstonecraft byłaby zadowolona z efektów dotychczasowej emancypacji kobiet?
W dyskusji wokół książki udział wezmą: prof. Magdalena Środa dr Katarzyna Szumlewicz dr Ewa Majewska dr Zefiryna Żegnałek Spotkani poprowadzi Katarzyna Bratkowska
godz. 17:00 miejsce: Nowy Wspaniały Świat, ul. Nowy Świat 63 (róg Świętokrzyskiej) organizuje: Wydawnictwo Mamania
Zabierz mamę do Maroka – spotkanie z uczestniczkami wyprawy:
Ola Synowiec, l. 25, współorganizatorka spotkań podróżniczych Totutotam
Jadwiga Synowiec “Sorka”, l.58, nauczycielka fizyki i astronomii
Iwa Pawlak, l.21, dziennikarka i fotografka
Elżbieta Pawlak, l.53, psychoterapeutka
Jadwiga Synowiec “Sorka”, l.58, nauczycielka fizyki i astronomii
Iwa Pawlak, l.21, dziennikarka i fotografka
Elżbieta Pawlak, l.53, psychoterapeutka
godz. 20:00
miejsce: SensNonsensu, ul.Wileńska 23
organizuje Totutotam
fot. bohaterki wyprawy do Maroka |
Ciągle słyszymy, że podróżowanie to nie jedynie domena młodości, słyszymy o ludziach, którzy na emeryturze ruszają w podróże dookoła świata, kupujemy więc rodzicom ich książki, by zachęcić ich do podróży, dajemy im samouczki do nauki języka i przewodniki turystyczne pod choinkę. A może lepiej po prostu odrzucić takie prezentowe sugestie i najprościej w świecie zabrać mamę do Maroka?
Tak właśnie zrobiły Ola Synowiec i Iwa Pawlak, by pokazać mamom, jak zwykły podróżować, pokazać nie tylko na zdjęciach, ale właśnie w praktyce. Chciały pokazać mamom, jak podróżuje się low budget, jak wiele można dowiedzieć się o kraju śpiąc na couchsurfingu i jak spakować się na podróż w 10-kilogramowy bagaż podręczny Ryanaira. I jak wiele z podróżowania umyka na wczasach z biura podróży.
Zapraszamy Was na podróż po Maroku, z północy na południe, która odbyła się w lutym tego roku. Nauczymy się parzyć berberyjską whisky, czyli tamtejszą herbatę, ozdabiać dłonie henną oraz jeść zupę ślimakową. Odwiedzimy Chefchaouen – czyli stolicę marokańskiego haszu oraz Tanger – dawną strefę międzynarodową o szczytnej tradycji przemytniczej i szmuglerskiej, a zarazem stolicę bitników – miasto-marzenie, gdzie w latach 50.ciągnęli wagabundzi szukający autentyczności i wolności. Przejedziemy się skuterem bez karoserii przez tłoczne i szalone ulice Marrakeszu oraz spędzimy noc na pustyni pod niebem, gdzie “gwiazdy widać jak w pysk”. No i przeżyjemy jeszcze kilka innych marokańskich miejsc, miast i ludzi, bo Maroko to kraj, w którym czuje się, że się żyje.
Wywiad z uczestniczkami wyprawy: http://podrozeiherbata.pl/publikacja/zabierz-mame-do-maroka
Tak właśnie zrobiły Ola Synowiec i Iwa Pawlak, by pokazać mamom, jak zwykły podróżować, pokazać nie tylko na zdjęciach, ale właśnie w praktyce. Chciały pokazać mamom, jak podróżuje się low budget, jak wiele można dowiedzieć się o kraju śpiąc na couchsurfingu i jak spakować się na podróż w 10-kilogramowy bagaż podręczny Ryanaira. I jak wiele z podróżowania umyka na wczasach z biura podróży.
Zapraszamy Was na podróż po Maroku, z północy na południe, która odbyła się w lutym tego roku. Nauczymy się parzyć berberyjską whisky, czyli tamtejszą herbatę, ozdabiać dłonie henną oraz jeść zupę ślimakową. Odwiedzimy Chefchaouen – czyli stolicę marokańskiego haszu oraz Tanger – dawną strefę międzynarodową o szczytnej tradycji przemytniczej i szmuglerskiej, a zarazem stolicę bitników – miasto-marzenie, gdzie w latach 50.ciągnęli wagabundzi szukający autentyczności i wolności. Przejedziemy się skuterem bez karoserii przez tłoczne i szalone ulice Marrakeszu oraz spędzimy noc na pustyni pod niebem, gdzie “gwiazdy widać jak w pysk”. No i przeżyjemy jeszcze kilka innych marokańskich miejsc, miast i ludzi, bo Maroko to kraj, w którym czuje się, że się żyje.
Wywiad z uczestniczkami wyprawy: http://podrozeiherbata.pl/publikacja/zabierz-mame-do-maroka
Catch me! -
Kiermasz designerek i designerów tworzących i projektujących artykuły hand made (biżuteria, przypinki, torebki, falbanki, hafty, masy plastyczne i wiele wiele innych oryginalnych i zaskakujących form i wyrobów).
Przyjdź na kiermasz i spraw sobie wyjątkowy prezent na Dzień Kobiet!
Posiadanie indywidulanych produktów sprawia nam coraz więcej satysfakcji. Coraz więcej osób, z pasji do tworzenia i kreowania, otwiera swój własny warsztat artystyczny, którym pragnie zainteresować innych. Założeniem projektu Catch me! Jest promocja i udostępnianie twórczości rękodzielniczej zarówno znanych, jak i mniej znanych artystów – mieszkańcom Warszawy. Chcemy stworzyć cykl spotkań z młodym polskim designem, który zaskakiwać nas będzie za każdym razem inną formą i kolorem.
Wydarzeniu bedzie towarzyszyć:
Energetyczny muzyczny podkład
- pokaz przyrządzania kolorowych drinków (w tym degustacja!)
- pokaz filcowania w wykonaniu projektantki Izabeli Gontarewicz z Art Fabryki
- pokaz tańca żeńskiej grupy The Siren Society połączony z krótkimi warsztatami
Wstęp: free
godz. 18:00, miejsce: Klub Zwiąż Mnie, ul. 11 Listopada 22,
organizuje Klub Zwiąż Mnie
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz