sobota, 10 marca 2012

Dlaczego Polki nie grają w piłkę nożną?

Euro2012 już wita się z nami, olbrzymie stadiony stoją i czekają na swoje europejskie mecze, media podkręcają atmosferę a sprzedaż telewizorów wzrosła. Nawet rząd wybudował nam Orliki przy szkołach. Wszyscy grają w piłkę! Wszyscy? A wszystkie też? O nie, niestety nie. Futbol kobiet w Polsce w mainstreamie nie istnieje, chociaż PZPN potrafi się nim chwalić w zakładce „Piłka nożna kobiet”. Dlatego właśnie zorganizowałyśmy wraz z Susanne Andreis debatę
„Dlaczego Polki nie grają w piłkę nożną?”
i zaprosiłyśmy do niej:
Emilie Wnuk – piłkarkę w latach 1983–2000, która rozegrała 25 meczy w reprezentacji narodowej. W latach 1997–2009 była sędziną piłkarską, w tym przez 10 lat sędziną międzynarodową FIFA. Od 2007 r. jest trenerką piłki nożnej, obecnie zatrudnioną w pierwszoligowym MUKS Praga Warszawa.
Natalię Organiste – instruktorkę tenisa, filozofkę, obecnie piszącą doktorat w zakładzie Socjologii Akademii Wychowania Fizycznego w Warszawie.
Tomasza Lipińskiego – dziennikarza, ekspert odnośnie włoskiej piłki nożnej, komentatora meczów Serie A dla telewizji Canal+.
Martę Andrzejczyk – trenerkę zajęć sportowych dla dzieci w firmie Socatots Piłkarskie Maluszki.
Susanna Andreis jest entuzjastką aktywnej (nie-kanapowej) piłki nożnej, założycielką kobiecej nieformalnej grupy piłkarskiej Chrząszczyki. W trakcie debaty zaprezentowała wyniki przeprowadzonej przez siebie ankiety wśród polskich piłkarek.
Spotkanie poprowadziła Dagmara Molga, PK8M, współorganizatorka Rewolucji kobiet.

W trakcie spotkania padały trudne pytania, za każdym razem interesujące odpowiedzi, zostały opowiedziane zarówno krzepiące jak i smutne historie. Nie było łatwo żadnej ze stron, choć wnioski o kulturowym wykluczeniu kobiet z obszaru „kopania piłki” nasuwały się same – patrząc na to zarówno od strony mediów, edukacji, społeczeństwa czy kultury. Zatrzymajmy się choćby na takiej ciekawostce i zestawmy ją z tym gdzie jest, bo jest! polska piłka nożna kobiet – skoro pod koniec XIX wieku, w Wielkiej Brytanii istniało 120 klubów kobiecych, a w Polsce w początkach XXI wieku istnieje ich 142 (sic!). W Polsce statystyczna Polka/statystyczny Polak nie ma pojęcia że posiadamy reprezentacje kobiet w tej dyscyplinie, natomiast Niemcy zapełniają 50 tysieczne stadiony gdy wybiegają na murawę ich reprezentantki. Jedno jest pewne – coś z tym trzeba zrobić. Tylko jak, skoro w roku Euro2012 liczą się tylko mężczyźni a kobiety nawet 8 marca nie przebiły się z tym tematem do mediów.

W drugiej części spotkania zaprosiłyśmy uczestniczki i uczestników do obejrzenia filmu „Football Under Cover”, reż. David Assmann i Ayat Najafi.
Tu podajemy link do trailera http://www.youtube.com/watch?v=OyMc0bW_b8M i wszystkim osobom które jeszcze nie ogładały filmu gorąco go polecamy, bo warto!

środa, 7 marca 2012

Uwaga! Teatr Dramatyczny - tańsze bilety

Dla wszystkich feministek i feministów: KTO ZABIŁ ALONĘ IWANOWNĄ w Teatrze Dramatycznym, dziś o 19.00 - 10 biletów w cenie wejściówek, czyli 17zł (N)/ 10 zł (U)
tylko 7.03 - na hasło Rewolucje Kobiet

wtorek, 6 marca 2012

Przygody Vendetty

Takie rzeczy nie zdarzają się często, ale jeżeli już mają miejsce to są wyjątkowe, wspaniałe i jedyne w swoim rodzaju:) W ostatnią niedzielę, w KredKafe (Al. Wyzwolenia 14) odbyło się spotkanie autorskie Sylwii Chutnik z dziećmi, wokół jej książki dla młodych czytelniczek i czytelników pt. "Przygody Vendetty". Autorka szybko złapała świetny kontakt z publicznością małą i dużą, zahipnotyzowała ich napisaną przez siebie historią i wciągnęła w świat bohaterki. Dzieci podjęły wyzwanie i odważnie stawiały czoła pytaniom/zadaniom, które przed nimi postawiła Sylwia. Ich wyobraźnia rozpędziła się gdy zaczęły tworzyć niesamowite zwierzątka. Kredki poszły w ruch i nie mogły się zatrzymać. Na koniec powstała galeria pięknych prac, które każde z dzieci koniecznie chciało zabrać ze sobą do domu... Nie ma więc wystawy;) ale była wspaniała i mądra zabawa, a na tym przecież wszystkim najbardziej zależało!


Polecamy spotkania z Sylwią Chutnik - zarówno te autorskie, jak i (a może przede wszystkim) książkami i tekstami, które publikuje.



Sylwia Chutnik, "Przygody Vendetty", Ha!art, Kraków 2011.




p.s. Za fotografie dziękujemy Mariuszowi Michalikowi:)

niedziela, 4 marca 2012

Burleska w szkole tańca "Oh lala"

Widziałam Betty Q w akcji... Rzeczywiście można tylko pozazdrościć sexu, wdzięku, a przede wszystkim świadomości ciała. Betty Q zapewnia, że z każdej każdej nieśmiałej dziewczyny potrafi wykrzesać królową publiczności na miarę Dity Von Teese. Hm..., ciekawe. I nauczyć w wyrafinowany sposób zdejmować rękawiczki czy pończochy. Zaczyna być jeszcze ciekawiej :)
Po co o tym piszemy? Ponieważ jutro szkoła tańca "Oh lala" proponuje Rewolucjonistką dwa warsztaty burleskowe z samą Betty Q - za darmo! Ilość miejsc ograniczona, dlatego warto długo nie rozważać: chcę czy nie chcę/ boję się czy nie :) A po prostu skorzystać z niepowtarzalnej okazji!

Data: 5.03.2012
Godzina: 14:00 i 15:00
Miejsce: Szkoła tańca "Oh lala" ; ul. Bracka 22 lok. 12 Warszawa


"Oh lala" to szkoła tańca proponująca szereg zajęć, które oprócz wpływu na kondycje są niezwykle zmysłowe i kształtują poczucie dumy z własnej kobiecości. Znajdziecie tam również zajęcia z tańca na rurze, high heels i wiele innych.